Czasami dobrze jest odpowiedzieć sobie na pytanie, na które wydawałoby się, odpowiedź jest oczywista. Tym razem możecie dowiedzieć się od Doroty Szczepan-Jakubowskiej „Dlaczego w TROP-ie zajmujemy się empatią?”.
Transkrypcja podcastu
Dzień dobry. To jest podcast grupy TROP, przy mikrofonie Dorota Szczepan-Jakubowska, a dzisiaj będę odpowiadać na pytanie, które mnie samą zaskoczyło – dlaczego w TROPie zajmujemy się empatią? Jeśli ktoś zajmuje się czymś 20 lat, to w pewnym momencie uważa to za coś absolutnie oczywistego, ale pomyślałam, że to pytanie ma głęboki sens. Historycznie rzecz biorąc, zawsze w TROPie zajmowaliśmy się relacjami międzyludzkimi, a właściwie ich drugim dnem, czyli emocjami, sposobem w jaki jeden człowiek reaguje na potrzeby drugiego człowieka i komunikacją. Ale kiedy myślimy o emocjach, wyłącznie z perspektywy jednostki, to właściwie to jest działanie, które koncentruje nas na pewnym złudzeniu, że człowiek to jest taka istota zamknięta w szklanej kuli, do której w zasadzie nie ma dostępu i ona dopiero musi zakomunikować co się z nią dzieje. Tymczasem bardzo wiele badań, które się działy przez ostatnie 20 lat, pokazuje że jesteśmy istotami o wiele bardziej społecznymi, niż nam się na pierwszy rzut oka wydaje. Mianowicie każdy człowiek reaguje na to co się dzieje z innymi ludźmi, tylko różnimy się tym czy jedna osoba jest tego świadoma, a inna może być tego nie świadoma. Co to znaczy reaguje? To znaczy, że odpowiada na cudze potrzeby, że wyraża zrozumienie albo próbuje się odciąć od tego, co dzieje się z innymi ludźmi. Empatia to jest mechanizm mimowolny, związany z naszą konstrukcją mózgową. Związany z tym, że my nie mamy innej drogi poznawania stanów emocjonalnych innych ludzi. My po prostu nie robimy tego poprzez wymyślenie co się z kimś dzieje, tylko poprzez współodczuwanie.
Więc, jeśli ktoś zajmuje się emocjami, to nieuchronnie ląduje w pytaniu: „a czyje emocje właściwie w tej chwili odczuwam? Czy to co przeżywam związane jest ze mną czy związane jest z innymi ludźmi, którzy mnie otaczają, od których jestem zależny, z którymi w tej chwili rozmawiam, których kocham?”. Każdy człowiek, który kogoś kocha, wie jak bardzo oddziaływują na niego emocje tej osoby. Ale może być zaskoczony, kiedy dowie się, że to samo się dzieje z nim, kiedy rozmawia z obcym człowiekiem na przystanku. Cały czas jesteśmy wystawieni na oddziaływanie emocji innych ludzi. Adekwatne reagowanie na ten ogrom doznań to jest potężne wyzwanie w świecie, w którym ciągle kogoś spotykamy. I stąd właśnie w TROPie lądujemy w pytaniu – czy można świadomie sterować swoimi doznaniami empatycznymi w taki sposób, żeby nie zwariować, zachowywać się adekwatnie, dbać o siebie i jednocześnie jednak dbać o ludzi dookoła. Otóż można. Zajmujemy się empatią po prostu dlatego, że świadomej, konstruktywnej empatii można się uczyć. A nie uczymy się tego nigdzie. W szkole? Rzadko uczymy się tego świadomie w rodzinie, często po prostu uczymy się nabywając cechy naszych rodziców, ale rzadko jest to świadoma edukacja. Nie uczymy się tego na studiach, no i niestety również rzadko uczymy się tego w organizacjach. To akurat ulega zmianie – w tej chwili pracujemy w kilku organizacjach nad rozwojem dojrzałej empatii właśnie. Ponieważ okazuje się, że bez tego rodzaju umiejętności żadne treningi konstruktywnych zachowań, udzielania informacji zwrotnych, treningi relaksacji w obliczu napięcia innych ludzi nie pomagają. Dlaczego? Po prostu nie wiemy co się z nami dzieje. A świadomość, zdolność uczynienia takiej stop-klatki, zastanowienia się co się ze mną dzieje, co się dzieje z człowiekiem, z którym akurat rozmawiam, jest pierwszym krokiem do tego, żeby wprowadzić jakąkolwiek zmianę w swoich nawykach, w swoim zachowaniu. Właśnie żeby móc konstruktywnie reagować na konflikty, żeby móc udzielać sensownych informacji zwrotnych, żeby móc pomagać sobie i stawiać granicę, ale również pomagać innym, wspierać ich, a przynajmniej swoją osobą, nieświadomie, nie przeszkadzać w ich funkcjonowaniu, nie zaburzać.
A więc zajmujemy się podstawą podstaw wszelkich oddziaływań komunikacyjnych. Myślę, że skoro jesteśmy teraz w takim momencie dziejowym, gdzie bardzo wiele firm – również w edukacji taki nurt się pojawia – zajmuje się szukaniem jakiegoś nowego wzorca dla budowania relacji, szuka jakiegoś nowego zasobu energetycznego wręcz, zadaje sobie pytanie kiedy ludzie najlepiej się uczą, w jakich warunkach potrafią jedni od drugich się uczyć, dzielić się wiedzą. No to nasza odpowiedź jest taka – wtedy, kiedy ludzie dbają o dojrzałą empatię. No i dlatego się tym zajmujemy. Mówiła Dorota Szczepan-Jakubowska, to był podcast Grupy TROP na temat tego, dlaczego w TROPie zajmujemy się empatią.
0 komentarzy