Co stanowi o tym, że można nazwać się trenerem?
Czy decydują o tym jakieś konkretne kompetencje i umiejętności? A może świadczy o tym dyplom jednej z wielu na rynku szkół trenerów?
Jeśli chcecie poznać naszą opinię, zapraszamy do artykułu Jacka Jakubowskiego, niekwestionowanego specjalisty w kształceniu wielu pokoleń trenerów.
BYĆ TRENEREM/TRENERKĄ – CZY TO BRZMI DUMNIE?
Kim jest trener lub trenerka? Na rynku właściwie każda osoba, która powie, że prowadzi szkolenie wykraczając nieco poza prosty wykład czy instruktaż chętnie posługuje się tym mianem. Niestety jakość tych przedsięwzięć często jest marna. Wiele z nich opiera się na starym paradygmacie edukacyjnym, a nawet cywilizacyjnym.
Istotą tego „starego” podejścia jest oparcie się na… PRZEKAZIE. Prowadzący zajęcia ma nauczyć uczestników. Buduje relację opartą na dominacji. „Ja jestem ten wyżej, a ty niżej”. „Ja reprezentuję wiedzę, pokazuję prawdziwy obraz świata, a ty masz „opanować materiał”.
Alice i David Kolb piszą o tym w taki sposób.
„Przekazywaniu i sprawdzaniu wiedzy deklaratywnej służy tradycyjna przestrzeń nauki, w ramach której wyznacza się sztywną strukturę zajęć i blokuje niepowiązane ze sobą kursy. Są one prowadzone zgodnie z sylabusem, a każdemu kolejnemu tematowi poświęca się jedne zajęcia. Umiejętność odtworzenia zaprezentowanych informacji sprawdzana jest najczęściej przy pomocy testu wielokrotnego wyboru. Przestrzeń taka nie pozwala na głębsze uczenie się i rozwój niezbędne, w jakiejkolwiek dziedzinie z nowicjusza stać się ekspertem.”
Uczenie na podstawie doświadczania Alice Y. Kolb i David A. Kolb str. 321
Na szczęście jest coraz więcej osób, środowisk, firm, które pracują w oparciu o nowy paradygmat. Każda z nich ma własne podejście, pracują w oparciu o różne metodologie, ale mają kilka wspólnych założeń. Postaram się je krótko opisać:
Człowiek w naturalny sposób uczy się przez doświadczenie. Nasz mózg doświadcza rzeczywistości. W oparciu o te doświadczenia powstaje obraz świata, kształtują się uczucia, tworzy język pozwalający zrozumieć prawidłowości etc.
Prawidłowy, zdrowy rozwój człowieka polega na stopniowym zwiększaniu podmiotowości w tym procesie. Osoba coraz bardziej świadomie doświadcza. Przygląda się swoim uczuciom, uruchamia różne rodzaje myślenia (analityczne, metaforyczne, obrazowe, przyczynowo – skutkowe itp.). Staje się w jakimś obszarze ekspertem, osiąga dojrzałość emocjonalną, w tym empatyczną. Wypracowuje (często z trudem i wysiłkiem) oparte na torach neuronalnych konstruktywne nawyki, umiejętności, wreszcie kompetencje.
Trenerzy są osobami wspierającymi ten podmiotowy, osobisty proces uczenia się. Są przygotowani osobowościowo i merytorycznie do tworzenia sytuacji edukacyjnych. Potrafią słuchać, efektywnie się komunikować, przykładają wagę do klarownego umawiania się z uczestnikami ich zajęć. W swojej pracy kierują się głęboko zinternalizowanymi wartościami przejawiającymi się w szacunku, akceptacji, a też dojrzałej asertywności. Ich podstawowym zadaniem jest budowanie własnego, dojrzałego stylu pracy.
W swojej pracy opierają się na czterech filarach:
Budują poczucie bezpieczeństwa, oparte na poszanowaniu godności uczestnika. Pomaga ono mierzyć się z naturalnymi trudnościami obecnymi w każdym procesie poznawania, opanowywania umiejętności, wreszcie budowania głębokich kompetencji.
Tworzą (w dialogu z uczestnikami) poczucie sensu. Pomagają definiować kierunki rozwoju, nazywać cele, budować proces efektywnego uczenia się poprzez używanie adekwatnych metod i technik.
Umożliwiają, a także poprzez specyficzne procedury stymulują twórczą aktywność uczestników. Pomagają przezwyciężać różnego rodzaju mechanizmy obronne, wyzwalać zaangażowanie, energię i motywację do działania.
Animują wspólnotę – opierają wszelkie działania na osobowych, partnerskich relacjach, empatycznym kontakcie, dialogu. Ci, którzy pracują w grupach, wykorzystują proces grupowy do wsparcia rozwoju i uczenia się.
W Grupie TROP od kilkudziesięciu lat tworzymy własną, opartą na powyższym rdzeniu, Metodę TROP. Chętnie czerpiemy z nauki, innych podejść i tworzymy autorskie, rozbudowane podejście. Budujemy życzliwą współpracę z innymi ośrodkami trenerskimi. Staramy przyczyniać się do rozwoju efektywnych, opartych na nowym paradygmacie szkoleń.
Być trenerem/trenerką brzmi dumnie. Jest to zawód pomagający przerabiać nieuchronną, otaczającą nas zmianę na rozwój. Jako trenerzy/trenerki wspieramy rozwój osobisty, pomagamy w budowaniu wszelkiego typu wspólnot – zwłaszcza zespołów zdaniowych. Jesteśmy zaangażowani w rozwój oświaty i szkolnictwa wyższego. Rozwijamy kulturę organizacyjną w biznesie, empatyczną komunikację w różnego typu środowiskach. Pomagamy budować współpracę opartą na różnorodności, dialogu międzypokoleniowym. Angażujemy się także w przeciwdziałanie kryzysowi klimatycznemu, w projekty wspierające demokrację i zaangażowanie obywatelskie. Wspieramy programy przeciwdziałające uzależnieniom, bezrobociu, przemocy.
Bardzo ciekawym, intensywnie rozwijającym się wątkiem jest wyposażanie w kompetencje trenerskie i coachingowe liderów/liderek. Osób działających w nowym paradygmacie – którzy świadomie rezygnują z dominacji, manipulacji i innych form przemocy, a koncentrują się na budowaniu partnerskich relacji i wspieraniu rozwoju współpracowników.
Innym obiecującym wątkiem jest rozwój pracy treningowej przy wykorzystaniu różnego rodzaju narzędzi pozwalających na pracę w przestrzeni on-line. Coraz nowocześniejsze technologie pozwalają budować bardzo dobrej jakości sytuacje edukacyjne pozwalające organizować warsztaty i treningi dla osób z różnych stron świata, wykorzystywać dostęp do nieograniczonych zasobów wiedzy.
Metodyka treningowa niebywale rozwinęła się na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. A to dopiero początek…
0 komentarzy